Ceterum censeo Conventum esse delendum
Marek Stefan Szmidt
 
strona główna · działy · tagi · o autorze · szukaj · Polacy.eu.org  
 

Polska2013.08.30 22:28

Konserwatyzm a rewolucje

 

Przyczynek historyczny

 

Przyjęcie tego planu oznaczało kres wszelkich mrzonek Polaków o jakiejkolwiek formie Państwowości Polskiej, „se Sovětským svazem na věčné časy”…


 

Podstawowe różnice pomiędzy programami politycznymi, powstałymi - historycznie - w Basenie Morza Śródziemnego, wynikają zazwyczaj z różnic w pojmowaniu Rzeczywistości, wywołanych odmiennym fundamentem filozoficznym, którego to źródła leżą w perspektywie historycznej, sięgającej nawet trzech tysiącleci.

 

W mocnym uproszczeniu, lecz całkowicie ugruntowanie, można zasadę powyższą ująć, jako – trwający od Epoki Hellenistycznej – zażarty konflikt pomiędzy Myślą sokratejską, której głównym „szermierzem” jest Aristokles z Aten, (dla szerokich pleców zwany Platonem), a Arystotelesem ze Stagiry, którego pojęcie Stworzenia i konstrukcji metafizycznej Człowieka stało się jednym z fundamentów Cywilizacji Łacińskiej – tworu, który wykształcił (upadające obecnie pod ciosami platonizmu) kulturowe oblicze Europy i świata zachodniego (Abendlandu).

 

Od Epoki Hellenistycznej trwa przewlekły i dość krwawy (od terroru Kritiasa w Atenach, 404 p.n.e. i platońskiej rewolucji Diona w  Syrakuzach, 357 p.n.e.) konflikt ideologiczny pomiędzy Osobami przyznającymi prymat Ducha nad Materią (podmiotowość Osoby ludzkiej), a zwolennikami dominacji Człowieka nad drugim Człowiekiem, traktowanego przedmiotowo.

 

Nawet w dzisiejszej Współczesności, wypranej przez edukację państwową z głębszej wiedzy, zachowała się – co obserwuję – szczątkowa pamięć o nieprzystojności dwóch pojęć: podmiotowości i przedmiotowości, której echa przewijają się w niektórych wypowiedziach, domagających się podmiotowego traktowania Obywateli przez dzisiejsze państwo prawa, wraz z żądaniem podmiotowości pojałtańskiego kadłubka Państwowości Polskiej, na arenie międzynarodowej, którą jest UE i USA.

 

Przedmiotowość i podmiotowość – dwa bieguny filozoficzne, z korzeniami sięgającymi sporu sokratejczyków z uczniami Arystotelesa, są wyznacznikami Myśli nowożytnych prądów politycznych, do których należy  także Konserwatyzm etyczny oraz tak zwana „postępowość”, którą Etyk może spokojnie określić, jako „rewolucyjność”.

 

Podczas gdy Konserwatysta opowiada się bez żadnych zastrzeżeń i ograniczeń (prócz obyczajowych, a więc moralnych) za podmiotowością Obywatela w państwie i Rzeczypospolitej wśród innych tworów państwowych świata współczesnego, tak zwany postępowy rewolucjonista, śladem wstecznej i staromodnej Myśli sokratejskiej, rozwiniętej przez Platona, wbrew dorobkowi Cywilizacji Łacińskiej, która uformowała Rzeczypospolitą, dąży do dominacji państwa nad Obywatelem, a UE nad Polską (jaka by Ona ułomna nie była), traktując obydwie Wartości jako przedmiot własnych zachcianek, chimer, a na pewno już zysku materialnego.

 

Do – podpartego (niezmiernie skróconym) zagajeniem filozoficznym, o nieprzystojności podmiotowości do przedmiotowości  – wstrętu Konserwatysty wobec rewolucyj, dochodzą także zaszłości oparte na wydarzeniach historycznych, o których edukacja państwowa skrzętnie milczy, przekręcając i fałszując jednocześnie wszystko to, czego nie może przykryć swym brudem i ocalić od żywotności Pamięci ludzkiej.

 

Konkretnym przyczynkiem historycznym, ilustrującym niechęć Konserwatyzmu do rewolucyj i przedmiotowego traktowania Osoby ludzkiej, jest – złej sławy i pamięci – rewolucja anty-Francuska lat 1789-1799, która kompletnie zniszczyła Królestwo Francji, wraz z Jego tysiącletnim dorobkiem cywilizacyjnym – w tym prawnym.

 

Konserwatysta rozumie doskonale dynamikę przemian społecznych, a nawet ich konieczność, lecz żaden postęp nie może być – etycznie – osiągnięty poprzez rozlew krwi, mordy, grabieże i wszystkie te bezeceństwa, jakich dopuścił się zrewoltowany Motłoch w okaleczonej przezeń Francji.

 

Perturbacje polityczne, kulturowe, a więc cywilizacyjne wywołane w następstwie zburzenia Bastylii i dokonanych (gdyż o to tylko chodziło) zmian własnościowych, odczuwalne są w Europie i na świecie po dzień dzisiejszy, a z samej Francji – przodującego na kontynencie europejskim Królestwa – uczyniły marionetkę państw ościennych, wstrząsaną kryzysami nieudolnej władzy.

 

Powtarzam raz jeszcze i wyraźnie, iż Królestwo Francji zostało okaleczone cywilizacyjnie i obrabowane przez rewolucjonistów, kierujących się interesem materialnym własnym, traktujących przedmiotowo podburzoną przezeń Czerń, którą – przez następne lata - dalej odurzano pozornym „udziałem we władzy”, za jaki uchodziły powszechne rabunki własności innych Osób, zniszczenia „w imię Sprawiedliwości społecznej” i pospolity przelew krwi.

 

Rewolucja „francuska” powtórzyła się jeszcze w Rosji i próbowała zaistnieć w Niemczech, powstrzymana jedynie wysiłkiem ledwo co odrodzonej Rzeczypospolitej, na polach Radzymina.

 

Powyższy akapit „wplątuje” – stylistycznie - sprawy polskie do ogólnej niechęci Konserwatysty wobec rewolucyj i warto – w tym miejscu – przytoczyć, lub „rzucić światło” na zatuszowaną powszechnie i „trzymaną pod stołem” kartę Historii, o zamierzeniach rewolucjonistów „francuskich”, tych „Najprawdziwszych z Prawdziwych”, knujących z likwidatorem Państwowości Polskiej, carem Rosji, Aleksandrem I (Konserwatysta odmawia temu Panu tytułu Króla Polski) plany obalenia „restaurowanej” Monarchii Francuskiej:

 

„Emigracya opozycyjna francuska, zgromadzona w Brukseli, powzięła myśl zrzucenia Ludwika XVIII. i osadzenia na tronie francuskim najstarszego syna króla Niderlandów, Wilhelma ks. Oranii, który dopiero co, w lutym 1816 r., poślubił siostrę Aleksandra, W. Księżnę Annę Pawłównę.”

 

Wiosną roku 1816 do Warszawy przyjechał – w tej sprawie - wygnany za królobójstwo z Francji, jeden z twórców „zwycięstwa rewolucji”: Łazarz Carnot, który przystąpił do prowadzonych przez rok negocjacji z Konstantym Pawłowiczem,

 

„Otóż Carnot naprzód osobiście a potem przez Viel-Castela w obszernych memoryałach poufnych, złożonych w. księciu Konstantemu w grudniu 1816 i lutym 1817 r. imieniem stronnictw opozycyjnych francuskich, przedstawił .Aleksandrowi szczegółowy plan powstania w powyższym celu, dopraszając się czynnego poparcia cesarza, w ten mianowicie sposób, aby korpus okupacyjny rosyjski, konsystujący jeszcze we Francyi aż do opłacenia kontrybucyi wojennej, pod dowództwem Michała Woroncowa, przyszedł powstańcom ze zbrojnym sukursem i pomógł do wygnania Ludwika a obwołania królem szwagra cesarskiego, Wilhelma. Aleksander odmówił wdania się w tak ryzykowne przedsięwzięcie: bądźcobądź jednak podobna inicyatywa, skierowana do niego ze strony człowieka tej powagi i doświadczenia, co stary Carnot, i zresztą, jak się okazuje, przez kilka miesięcy poważnie rozważana w Warszawie i Petersburgu., daje miarę, jak dalece w kołach liberalno-rewolucyjnych francuskich liczono podówczas na cesarza rosyjskiego a konstytucyjnego króla polskiego”.

 

Z powyższych zapisów wybitnego historyka polskiego, pochodzenia Żydowskiego, Szymona Askenazego, nie ukrywającego Swej niechęci do działań i Osób szkodzących Państwowości Polskiej, zawartych w dwutomowym, obszernym opracowaniu pt. „Walerian Łukasiński”, wyłania się plan „kół liberalno-rewolucyjnych francuskich”, czyniących z cara Rosji nie tylko rzeczywisty autorytet w sprawach europejskich, lecz i jej (Europy) autentycznego władcę politycznego i militarnego.

 

Przyjęcie tego planu oznaczało kres wszelkich mrzonek Polaków o jakiejkolwiek formie Państwowości Polskiej, przemianowanej zapewne na gubernię zachodnią, „se Sovětským svazem na věčné časy”, lecz Konserwatysta w pozornym – targanym sprzecznościami - liberale, jakim był Aleksander Pawłowicz, nie pozwolił nawet Jemu darzyć owych „kół liberalno-rewolucyjnych francuskich” najmniejszym zaufaniem.

 

Na sam koniec dodam, iż Konserwatysta nie darzy zaufaniem nie tylko liberalnych-rewolucjonistów, lecz także narodnych kommunistow, pozostawiając przyczyny owego stanu, domyślności i  inteligencji Czytelnika…

 

Ceterum censeo Conventum esse delendum

 
 
Fatalna rola Brukseli rozpoczęła się znacznie dawniej od "historii" UE... 

 
2104 odsłony  średnio 5 (2 głosy)
zaloguj się lub załóż konto by oceniać i komentować   
Tagi: Konserwatyzm, rewolucja, filozofia, fakty historyczne, stosunki Polski z Rosją, imperializm moskiewski, Platon, Sokrates, Cywilizacja Łacińska.
 
login:
hasło:
 
załóż konto, załóż bloga!
Więcej funkcji, w tym ocenianie i komentowanie artykułów.
odzyskaj hasło
najnowsze komentarze
Re: Konfederacja i przestępcze działania
Piotr Świtecki → Swiatowid
Re: Konfederacja i przestępcze działania
Swiatowid → Piotr Świtecki
Re: Konfederacja i przestępcze działania
Piotr Świtecki → Marek Stefan Szmidt
Re: Nieświadomi
Marek Stefan Szmidt → Piotr Świtecki
Re: Nieświadomi
Piotr Świtecki → Marek Stefan Szmidt
Re: Nieświadomi
Marek Stefan Szmidt → Piotr Świtecki
Re: Nieświadomi
Piotr Świtecki → Marek Stefan Szmidt
Re: Konfederacja i przestępcze działania
Marek Stefan Szmidt → Piotr Świtecki
Re: Konfederacja i przestępcze działania
Piotr Świtecki → Marek Stefan Szmidt
Re: Konfederacja i przestępcze działania
Marek Stefan Szmidt → Piotr Świtecki
Re: Konfederacja i przestępcze działania
Piotr Świtecki → Marek Stefan Szmidt
Re: Konfederacja i przestępcze działania
Marek Stefan Szmidt → Piotr Świtecki
Re: Konfederacja i przestępcze działania
Piotr Świtecki → Marek Stefan Szmidt
Re: Konstytucja
Marek Stefan Szmidt → Piotr Świtecki
więcej…